Bój się i działaj!
Bardzo chcę pisać, ale ostatnio czuję jakąś blokadę. Nie wiem z czego wynika. To znaczy podejrzewam. Podejrzewam krytyka wewnętrznego i perfekcjonizm. Ale nic to - nie dam się!
Może nawet nic w tym złego, że chciałabym, aby posty były wartościowe, dobrze przemyślane, ładnie przygotowane, to znaczy opatrzone ciekawym zdjęciem - najlepiej mojego autorstwa, itd. itp. Perfekcjonizm dobija się.
A wiadomo "Zrobione lepsze od zaplanowanego..." - czy jakoś tak, a może "Lepsze wrogiem dobrego".
Tu jednak mam sytuację całkowitej blokady, poczucie, że nie mam prawa pisać rzeczy bezwartościowych, marnych, a może nieciekawych. Że po co, że dla kogo... Krytyk szaleje...
Odkąd zaczęłam udostępniać posty na FB i uczyć się tej całej machiny, poczułam ciężar potencjalnych odbiorców. Poprawiłam już jeden wpis i w głowie kołacze się pomysł, jak poprawić drugi... Chociaż i tak pojawiają się myśli "i tak tego nikt nie przeczyta, więc o co się tu martwić". Pojawia się cała lista tematów, o których chciałabym napisać. I wydają mi się czasem takie zbyt poukładane, niepasujące do tego co wcześniej. Może powinnam oddzielić te miejsca? Jakie to ma znaczenie?
Wkurza mnie jednak ta sytuacja. Odbiera mi całą radość tworzenia bloga, spontanicznych wpisów, takich "po nic", "o niczym", z serca, dla samej potrzeby nazwania myśli, uporządkowania wewnętrznego chaosu...
Dosyć. Koniec spiny. To niczemu nie służy. Mam nadzieję, że uda mi się w dość swobodny sposób napisać o innych temat, które chodzą mi po głowie. Mam potrzebę uporządkowania pewnych tematów, opisania, podzielenia się. Może pomogą także innym kobietom, mamom w podobnej sytuacji. To dopiero byłaby satysfakcja... Czuję jakąś misję, wewnętrzną potrzebę wsparcia innych kobiet w podobnej sytuacji. Nie wiem co z tego wyjdzie. Co ma być to będzie.
Nie stresować się na zapas... A myślałam, że udaje mi się żyć tu i teraz. Kto by pomyślał, że stres i krytyk tak mnie tu dopadną i usidlą. Trzeba pilnować się na każdym kroku. A ja tu takie strategie w kontrze planuję...
Ale nic to - nie dam się! Tekst zaraz pójdzie...
Bo przecież - BÓJ SIĘ I DZIAŁAJ!
Komentarze
Prześlij komentarz