STARY ROK... NOWY ROK...

 


Poprzedni rok był rokiem zdecydowanie innym, trudnym, dziwnym, ale dla mnie okazał się całkiem dobrym. Stwierdziłam to z pewnym zaskoczeniem. Przede wszystkim był intensywny. Ostatnie pół roku byłam tu mniej aktywna. Nie dlatego, że nie działałam. Działałam właśnie bardzo intensywnie.

Pandemia otworzyła dużo możliwości rozwoju online. Zaczęłam od kursu konsultanta kryzysowego, głównie żeby lepiej wspierać mamy, które bardzo często są właśnie w kryzysie. Potem 3 miesiące uczyłam się w Szkole konsultacji rodzicielskich prowadzonej przez Agnieszkę Stein i Gosię Stańczyk, jak lepiej wspierać rodziców w trudnościach rodzicielskich. Pod koniec roku  kilka tygodni poświęciłam na warsztaty wspierania w czasie pandemii wg terapii ACT. Oprócz tego właściwie cały rok udało mi się odbyć szereg warsztatów kilkutygodniowych w zakresie emocji, potrzeb i empatii, złości, krytyka, aż po granice, spokój, oddech, uważność, łagodność, dbanie o siebie i komunikację empatyczną. Sama nie zdawałam sobie sprawy, że tyle tego było. Dużo w tym podejścia Porozumienia bez przemocy (NVC), a także m.in. samo-współczucia. Oczywiście jako osoba zaprzyjaźniona już z powracającą depresją, uważna na swoje potrzeby, kontynuuję terapię, co bardzo polecam.

Cała ta droga pomogła mi zrozumieć siebie i lepiej radzić sobie z trudnymi emocjami w codziennym rodzicielstwie, ale przede wszystkim być bliżej siebie, być po swojej stronie, rozumieć siebie i wspierać. Dzięki czterem krokom NVC staram się lepiej komunikować się z sobą i z bliskimi, ale przede wszystkim pomaga mi to rozumieć emocje i potrzeby. Jestem ogromnie wdzięczna za to, czego się dowiedziałam, co ćwiczyłam i za wspaniałych ludzi, których poznałam. Okazało się, że warsztaty online dają prawie takie same możliwości kontaktu i pracy w grupach, jak wcześniej. Tak samo zapewniało mi potrzebę kontaktów z ludźmi, znalezienia wspaniałych empatycznych kobiet, mam, być może dalszych przyjaźni.

Wiem, że jestem w drodze. W tym roku planuję kolejne kroki, może studia, które pomogą mi jeszcze lepiej wspierać innych i siebie. Pracuję nad tym, aby działać uważnie i z łagodnością wobec siebie, Małej, męża, innych. W tym roku mam nadzieję więcej działać jako Spokojna Mama, częściej pisać na blogu i ruszyć z grupą dla Was, dla Mam. Chciałabym dzielić się z Wami wiedzą i doświadczeniem. Stworzyć bezpieczne miejsce wytchnienia, pełne empatii i wsparcia, które także Wy możecie dawać sobie wzajemnie. Myślę o tworzeniu livów, może webinarów, a na pewno o tworzeniu Kręgów mam, spotkań online, gdzie każda z Was, niezależnie, gdzie mieszka i czy ma dziecko obok (czy na sobie), może przez chwilę, dłuższą lub krótszą, spotkać się z innymi mami, które zrozumieją, wysłuchają, wesprą. Możemy omawiać różne ważne dla Was tematy albo po prostu rozmawiać, dawać sobie empatię, uważność, życzliwość i łagodność. Takie miejsce i takie spotkania to moje marzenie.

Co Wy na to? Dajcie znać! Już nie mogę się doczekać.

A jak minął Wasz rok? Jakie macie plany na Nowy?

Ania

P.S.1 Jeśli macie już jakieś pomysły, potrzeby, tematy, które chciałybyście, żebyśmy zajęły się najwięcej albo na początku, koniecznie dajcie znać. Piszcie!

P.S.2 Jeśli chcecie być na bieżąco, zapiszcie się koniecznie na newsletter!

P.S.3 Dokonaniem poprzedniego roku była dla nas także adaptacja Małej do przedszkola. Poszło, o dziwo, całkiem dobrze. Warto jest się doceniać J, więc jestem wdzięczna także bardzo za to.


Komentarze

Popularne posty