Słońce


Uwielbiam słońce! Jak tylko jest od rana, chce mi się wstać z łóżka. Jeśli wydarza się coś trudnego - łatwiej przychodzi mi uporanie się z problemem. Szybciej działam. Chętniej się uśmiecham. Wszystko nabiera nowych barw i sensu. Chce mi się żyć, starać i rozwijać. Ma wielką moc. Uwielbiam, jak rozgrzewa mnie, kiedy siedzę chwilę na balkonie i zamykam oczy. Nie czuję chłodu. Dla mnie to najlepsza forma medytacji. Bardzo pomaga mi zatrzymać się. Pobyć tu i teraz. Wreszcie znaleźć spokój i poczuć uważność. Daje siłę, spokój, nadzieję. Sama chyba nie zdawałam sobie sprawy, że tak wiele dla mnie znaczy. Daje szansę spotkać się na chwilę z własnymi myślami. Nie tymi co zwykle, rozbieganymi, nerwowymi zmartwieniami. Pozwala zastanowić się chwilę nad sobą, pobyć ze sobą, spotkać się ze sobą. Zatrzymać. Oby jak najwięcej takich chwil! Wszystkim wam tego życzę! Czy wam słońce też tak pomaga?

Komentarze

Popularne posty